Tym samym po raz pierwszy członek federalnego rządu opowiedział się za radykalną zmianą kursu w procesie ratowania euro - napisał tygodnik. "Szanse Grecji na uzdrowienie i odzyskanie konkurencyjności są z pewnością większe poza unią walutową niż gdyby pozostawała ona w strefie euro" - miał powiedzieć polityk CSU przed głosowaniem w Bundestagu nad pakietem pomocowym dla Grecji. "Spiegel" cytuje dalej słowa ministra: "Nie mówię o wyrzucaniu Grecji, lecz o stworzeniu zachęt do wyjścia, których nie będą mogli odrzucić". W najbliższy poniedziałek Bundestag ma się wypowiedzieć w sprawie drugiego pakietu ratunkowego dla Grecji, opiewającego na 130 miliardów euro. Ponadto pomoc dla Aten zakłada znaczącą redukcję długu greckiego przez prywatnych wierzycieli - o 107 mld euro. W zamian za pomoc tzw. trojka, czyli Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zobowiązała Grecję do wprowadzenia oszczędności, a w ich ramach m.in. do redukcji kosztów pracy o 15 proc. do 2015 roku, likwidacji 150 tys. miejsc pracy w sektorze publicznym i obniżki pensji minimalnej o 22 procent - z 870 euro.