Zakaz ten miałby wejść w życie w razie przeprowadzenia na Krymie referendum w sprawie przynależności półwyspu do Rosji. Według gazety na sporządzonej przez sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego i szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton liście figurują nazwiska osmiu osób z najbliższego otoczenia prezydenta Władimira Putina. Są to: minister obrony Siergiej Szojgu, szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow, szef prezydenckiej administracji Siergiej Iwanow, wicepremier Dmitrij Rogozin, sekretarz Radu Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew, doradcy Putina Siergiej Głazjew i Władisław Surkow oraz przewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow. Zakazem wjazdu na terytorium UE oraz do Stanów Zjednoczonych mają być również objęci: prezes zarządu Gazpromu Aleksiej Miller, szef państwowego koncernu energetycznego Rosnieft Igor Sieczyn, szef agencji informacyjnej Rosja Dzisiaj Dmitrij Kisielow, dowódca Floty Czarnomorskiej, wiceadmirał Aleksandr Witko oraz przywódca nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władmir Żyrinowski. Tymczasem wysoki rangą unijny dyplomata poinformował w piątek w Brukseli, że prace nad listą osób, które zostaną objęte sankcjami cały czas trwają. - Nie przekazano jeszcze krajom członkowskim żadnej gotowej listy. Prawdopodobnie prace potrwają do poniedziałku rano - powiedział dziennikarzom. Zasygnalizował również, że unijne sankcje mogą dotknąć nie tylko Rosjan, ale ogólnie "osoby odpowiedzialne za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy", czyli członków władz Autonomicznej Republiki Krymu. - Nie mówiłbym o "rosyjskiej liście" - powiedział dyplomata. Według agencji Reutera prace nad sankcjami UE prowadzone są na bazie listy zawierającej 120-130 nazwisk.