Komentator gazety pisze, że szefowa rządu znowu musi obawiać się kary ze strony wyborców. Jak czytamy, ostatnie miesiące były dla Merkel całkiem pomyślne. Liczba uchodźców przybywających do Niemiec została ograniczona, rosnąć zaczęły też notowania jej partii. Angela Merkel mogła już myśleć o w miarę spokojnym urlopie, ale nagle przyszło uderzenie za uderzeniem, zarówno w Europie jak i Niemczech. Komentator pisze, że zamachy w Nicei i Ansbach dzieli tylko 10 dni, ale czas ten drastycznie zmienił sytuację Merkel. I choć ostatnie wydarzenia w Niemczech są różnej natury, a część z nich nie jest jeszcze do końca wyjaśniona to wszystkie mają wspólny mianownik, a mianowicie podkopują ogólne poczucie bezpieczeństwa - pisze. Jak dodaje, to niebezpieczne dla rządu, którego głównym zadaniem jest przecież ochrona obywateli. "Merkel musi się obawiać, że poprzez swoją politykę migracyjną stanie się twarzą tego 'lata strachu' "- pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung".