Komentator "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że bitwa o Kijów może przerodzić się w najpoważniejszy konflikt między wschodem i zachodem od upadku Związku Radzieckiego. Jak czytamy, wszystkie strony ukraińskiego sporu zapędziły się w ślepą uliczkę. Prezydent nie może ustąpić, bo zaryzykowałby utratę całego majątku, a może nawet życia. Z kolei liderzy opozycji nie panują już nad radykałami w swoich szeregach. Komentator gazety dodaje, że bezradny jest także zachód. Unia Europejska nie jest światową potęgą i nie może zrobić dużo więcej poza nałożeniem sankcji. Stany Zjednoczone nie mogą z kolei zaryzykować zerwania kontaktów z Rosją, bo potrzebują Moskwy w innych pilnych sprawach, choćby wojny w Syrii czy negocjacji z Iranem. Komentator "Sueddeutsche Zeitung" dodaje, że wiele wskazuje na to, iż dojdzie do rozpadu Ukrainy. Jak czytamy Warszawa, Berlin i Paryż powinny jak najszybciej powinny wypracować strategię podejść do takiego scenariusza. Bo jeśli Ukraina się podzieli, to także Europa znowu będzie podzielona.