"Od niedawna śledczy dysponują informacjami, które można traktować poważnie, a z których wynika że poszukiwany od 1962 r. podejrzany o masowe zbrodnie nazistowskie Aribert Heim zmarł w 1992 r. w Kairze" - poinformował urząd w komunikacie, potwierdzając częściowo podane w środę informacje telewizji ZDF i amerykańskiego dziennika "New York Times". Jak zaznaczono, "z powodów czasowych urzędowe sprawdzenie tych informacji nie było jeszcze możliwe". Od 1963 r. Heim miał mieszkać pod fałszywym nazwiskiem w Egipcie, gdzie został prawdopodobnie pochowany po śmierci latem 1992 r. Już w latach 1965-1967 LKA w Stuttgarcie dysponowało informacjami, że poszukiwany zbrodniarz przebywa w Egipcie. "Jednak przeprowadzone na naszą prośbę dochodzenie egipskich władz nie potwierdziło tych informacji. Obecnie wdrożono kolejne postępowanie, mające na celu potwierdzenie najnowszych doniesień. Przede wszystkim chodzi o identyfikację szczątków Ariberta Heima" - podano w komunikacie LKA. W środę wieczorem niemiecka telewizja ZDF i "New York Times" podały, że Heim zmarł 10 sierpnia 1992 r. w następstwie raka jelit i że mieszkał w Egipcie jako muzułmanin Tarek Farid Hussein. Dziennikarzom udało się odnaleźć około 100 dokumentów pozostawionych przez Heima w walizce w jego pokoju hotelowym, m.in. paszport, wniosek o pozwolenie na pobyt, odcinki z banków, listy osobiste oraz dokumenty medyczne. Media powołały się na świadków, w tym syna poszukiwanego zbrodniarza, Ruedigera, który przyznał, że Heim i Hussein to ten sam człowiek. Ruediger Heim miał regularnie odwiedzać swego ojca w Kairze i opiekować się nim po operacji w 1990 r. Przez długi czas Aribert Heim (ur. w 1914 r.) zajmował drugie miejsce na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich po pomocniku Adolfa Eichmanna - Aloisie Brunnerze, o którym obecnie sądzi się, że już nie żyje. Heim - lekarz w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen - był oskarżony o zabicie setek więźniów. Znany jako "Doktor Śmierć", zabijał więźniów wstrzykując w serce benzynę i inne trujące substancje. Sprawdzał, po jakim czasie następuje śmierć. We wrześniu 1962 r. zdołał wymknąć się policji w Badenii- Wirtembergii, która zamierzała go aresztować. Według relacji ZDF zbiegł przez Francję i Hiszpanię do Maroka, a w końcu do Egiptu. Mieszkał w jednym z kairskich hoteli. Pieniądze na utrzymanie miała przekazywać mu nieregularnie siostra. Pochodziły z dochodów z wynajmu domu w Berlinie. Media podały, że Heim zmarł 10 sierpnia 1992 r. i został pochowany na cmentarzu dla ubogich, gdzie co kilkanaście lat na miejscu starych grobów powstają nowe. Dlatego odnalezienie szczątków może okazać się trudne. Ruediger Heim opowiedział telewizji ZDF szczegółowo o spotkaniach z ojcem. Po raz pierwszy odwiedził go w 1976 r. Jak przyznał, początkowo nie pytał o zarzucane Aribertowi Heimowi zbrodnie - głównie dlatego, że sam niewiele o nich wiedział. Dopiero po kilku latach, gdy dowiedział się więcej z mediów o prowadzonym postępowaniu, zapytał ojca, czy jest tą poszukiwaną osobą. "Mogę tylko przekazać, co wówczas usłyszałem: że nie jestem sędzią ani prokuratorem. On odsuwał to od siebie" - relacjonował Ruediger Heim.