"Chodzi o podejrzenie nieumyślnego uszkodzenia ciała, narażenia na niebezpieczeństwo, stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa żeglugi i nieudzielenia pomocy" - powiedział "Bildowi" adwokat ofiar Hans Reinhardt. Według niego z powodu rażącego zaniedbania, jakiego dopuścił się Schettino i jego oficerowie, ofiary doznały obrażeń. Jedna z kobiet, które zaskarżyły kapitana, w trakcie katastrofy doznała złamania miednicy. Pozostali mówią o stłuczeniach i otarciach oraz zaburzeniach psychicznych, wywołanych traumatycznymi przeżyciami. "Kapitan Schettino zostawił na lodzie bezradnych ludzi i naraził ich życie na niebezpieczeństwo" - powiedział Reinhardt. W katastrofie wycieczkowca Costa Concordia, który 13 stycznia uderzył o skałę u wybrzeży włoskiej wyspy Giglio, zginęło co najmniej 17 osób. Kilkanaście wciąż jest na liście zaginionych. Kapitan Schettino, który porzucił tonący statek i nie koordynował ewakuacji, przebywa w areszcie domowym.