Informację potwierdziła polska ambasada w Berlinie. Według Brandta badania materiału DNA w celu potwierdzenia tożsamości ofiar nie były konieczne. W środę rano prokuratura w Poczdamie informowała o ośmiu zidentyfikowanych ofiarach wypadku. Rzecznik prokuratury Ralf Roggenbuck wyraził przypuszczenie, że do stwierdzenia tożsamości pozostałych pięciu osób może być potrzebne porównanie próbek DNA. - Okazało się, że zgłosiły się dwie osoby z Polski, pracownicy nadleśnictwa w Złocieńcu, które wyraziły gotowość udziału w identyfikacji. Dzięki ich pomocy mogliśmy zrezygnować z analizy materiału DNA, która potrwałaby dłużej - powiedział Roggenbuck. Według niego jeszcze w środę wystawione zostaną akty zgonu, na podstawie których prokuratura będzie mogła zezwolić na wydanie zwłok rodzinom ofiar. W szpitalach w Niemczech przebywa jeszcze 23 poszkodowanych w wypadku. Stan dwóch nadal jest krytyczny.