Największy opiniotwórczy dziennik niemiecki "Sueddeutsche Zeitung" zauważył, że nowy prezydent nie tylko wygłosił "porządnie napisane i dobre warsztatowo" przemówienie. Gauck zaprezentował się w piątek w Bundestagu "jako człowiek z przekonaniami, a równocześnie udało mu się uniknąć sztucznego patosu". Pastor i Niemiec z NRD Parlamentarne wystąpienie dostarczyło dowodów na "bardzo udaną symbiozę" najróżniejszych tożsamości Gaucka - pastora, Niemca z NRD, interpretatora historii, filozofa demokracji, docenta uniwersytetu ludowego. "Gauck zasługuje na to, by go uważnie słuchać, a jego słowa skłaniają do refleksji" - stwierdza w konkluzji komentator "SZ". Konserwatywny "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że przez Gaucka przemawia, "być może po raz ostatni, pokolenie, które z własnego doświadczenia może ocenić, jak ogromną wartość mają - traktowane w dzisiejszych czasach jako niemiecka i europejska oczywistość - wolność, pokój i dobrobyt". Gauck chce ponownie uświadomić swoim rodakom, jakiego szczęścia - biorąc pod uwagę historyczne uwarunkowania - doznali i jak łatwo szczęście to można utracić, gdy nie umacnia się go i nie broni - czytamy w "FAZ". "Nie zadowoli się rolą poczciwego wujka" Według "Leipziger Zeitung" Gauck "nie zawiódł pokładanych w nim nadziei". "Swoim wystąpieniem ten wspaniały mówca nadał urzędowi prezydenta nową godność i autorytet". Dał równocześnie klasie politycznej do zrozumienia, że nie zamierza zadowolić się rolą "poczciwego wujka, który ogranicza się do pozdrawiania gości w pałacu Bellevue (siedzibie prezydenta)". Gauck chce czynić to, czego domaga się od obywateli: "Praktykować demokrację w aktywnym społeczeństwie obywatelskim i bronić jej". "To jego credo, pokazujące go jako człowieka, który chce dodawać odwagi innym" - czytamy. "Kanclerz Angela Merkel będzie miała w byłym pastorze z Rostocku nie tylko sojusznika, lecz także politycznego konkurenta" - przewiduje komentator "Leipziger Zeitung". Przemówienie Gaucka zaostrza - zdaniem "Ostsee-Zeitung" - apetyt na więcej takich występów. Tak jak przed laty wielki kanclerz Willy Brandt (1969-1974) odcisnął swe piętno hasłem "odważyć się na więcej demokracji", tak 72-letni Gauck sloganem "odważyć się na więcej zaufania" odciśnie piętno na urzędzie prezydenta Niemiec. Żarliwy demokrata Berliński "Tagesspiegel" radzi czytelnikom, aby zapamiętali z przemówienia Gaucka jego "żarliwe zaangażowanie na rzecz demokracji i godności człowieka, w połączeniu z wyraźnym znakiem stop dla prawicowego ekstremizmu". Możemy sobie wyobrazić tego prezydenta idącego na czele demonstracji przeciwko neonazistom. Jego słowa: "Wasza nienawiść jest dla nas bodźcem do działania" zapadnie głęboko w pamięć.