Dzisiejszy "Berliner Zeitung" informuje, że rząd zgodził się wystąpić o okres przejściowy, który trwałby siedem lat od chwili uzyskania członkostwa przez nowe państwa. Jest to i tak niewiele w stosunku do żądań niemieckiego Ministerstwa Pracy. Chciało ono 20-letniego okresu oczekiwania. Dziennik pisze również, iż 7-letni okres przejściowy jest porównywalny z okresem 8-letnim, jaki musieli zaakceptować pracownicy z Hiszpanii i Portugalii po ich przystąpieniu do Piętnastki. Rzecznik niemieckiego rządu odmówił skomentowania doniesień prasowych. Powiedział jedynie, że kanclerz Gerhard Schroeder wygłosi dziś przemówienie na temat poszerzenia Unii Europejskiej.