1,8-tonowa bomba wynurzyła się z Renu, gdyż poziom wody w rzece z powodu suszy spadł do wyjątkowego niskiego poziomu. Saperzy i strażacy otoczyli znajdującą się częściowo pod powierzchnią wody bombę workami z piaskiem i rozpoczęli wypompowywanie wody z takiego prowizorycznego basenu. Rozbrajanie ładunku ma potrwać do popołudnia. Ze względów bezpieczeństwa wokół niewybuchu wyznaczono specjalną strefę ochronną. Przed wejściem saperów wszyscy mieszkańcy i postronni obserwatorzy musieli ją opuścić - była to łącznie prawie połowa ze 106 tysięcy mieszkańców Koblencji. Wcześniej ewakuowano już dwa szpitale, siedem domów starców i więzienie. Była to największa ewakuacja od czasu II Wojny Światowej. Bomba została znaleziona w Renie w ubiegłym tygodniu wraz z inną 120-kilogramową bombą. Zostały zrzucone podczas II wojny św. przez brytyjskie lotnictwo, gdy miasto było celem intensywnych nalotów alianckiego lotnictwa.