Według niego okręt zaopatrzeniowy Elbe z załogą około 45 ludzi weźmie udział w trwających od końca maja do początku sierpnia ćwiczeniach sił przeciwminowych na Bałtyku, a do sześciu myśliwców Eurofighter będzie od września przez cztery miesiące uczestniczyć w ochronie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Niemcy nie proponują NATO w tej chwili "żadnego dalszego konkretnego wkładu" w tę akcję - zaznaczył rzecznik, wypowiadając się dla agencji dpa. Przeznaczone do obrony powietrznej państw bałtyckich siły NATO zostaną obecnie zwiększone z czterech do dziesięciu myśliwców - przy czym od września będą to samoloty niemieckie i portugalskie. Jak zaznacza dpa, ćwiczenia przeciwminowe na Bałtyku były zaplanowane już dawno, ale ze względu na kryzys na Ukrainie nabrały szczególnego znaczenia. W manewrach tych, odbywających się pod niemieckim dowództwem, ma wziąć udział od pięciu do sześciu okrętów. Zapytany o możliwość dalszego wkładu Niemiec w militarne wzmacnianie wschodniej flanki NATO rzecznik odparł, że najpierw Sojusz musiałby dokonać stosownych przedsięwzięć planistycznych. Potem w razie potrzeby można by było skierować zapytania do państw członkowskich.