Ogień, który wybuchł we wtorek, szybko rozprzestrzenił się częściowo przez szyby wentylacyjne, niszcząc chlewy, gdzie były zwierzęta. Ponad 55 tys. sztuk zwierząt poniosło w ogniu śmierć. W chwili pożaru na fermie, jednym z największych tego typu zakładów w Niemczech, było ok. siedmiu tys. macior i 50 tys. prosiąt. Udało się uratować jedynie ok. 1300 sztuk. Póki co nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Według rzecznika policji Andreja Krosse dochodzenie jest "niezwykle trudne", a do badania zniszczonej fermy użyto drona. W środę przed zakładem w Alt Tellin zebrały się grupy demonstrantów z plakatami: "Stop torturowaniu zwierząt".