Rząd w Berlinie może się już cieszyć, bo zarobi co najmniej tyle, ile planował, a może nawet więcej, gdyż przetarg na UMTS trwa. Z kolei niemieccy przemysłowcy sugerują obniżenie podatków, motywując to faktem, że określone, duże wpływy do państwowej kasy są już zapewnione. Czy Niemców stać jednak na taki krok? Okazuje się, że nie. Pieniądze te już dawno zostały rozdysponowane przez ministerstwo finansów i nie zostaną przeznaczone na obniżenie podatków. Owe 20 miliardów marek ma w części pokryć kredyty, jakie zaciągnęło państwo. Dzięki tej operacji rząd będzie dłużny bankom mniej pieniędzy, płacić będzie mniejsze odsetki, a z zaoszczędzonych z kolei odsetek będzie można przeprowadzić kilka ważnych inwestycji. Minister finansów Hans Eichel zaplanował już bowiem kilka poważnych inwestycji drogowych we wschodniej części Niemczech, gdzie w dziedzinie komunikacji jest jeszcze wiele do zrobienia. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM z Berlina, Tomasza Lejmana: