"Bild" informował, że nastolatek przyszedł na posterunek policji 5 września. Był w dobrej kondycji fizycznej. Powiedział, że przed dwoma tygodniami znalazł ojca martwego i ułożył go w jakimś dole. Nie potrafił dokładnie wskazać tego miejsca. Chłopiec twierdzi, że ma 17 lat. Porozumiewa się głównie po angielsku, choć mówi też trochę łamaną niemczyzną. Nie wie, skąd pochodzi, nie jest też pewien, jak ma na imię. Chłopca umieszczono w schronisku dla młodzieży. Policja stara się ustalić jego tożsamość i sprawdzić, czy rzeczywiście całymi latami wędrował z ojcem po lasach.