Według Instytutu, 38-letni mężczyzna z Bawarii zaraził się wirusem A/H1N1 w szpitalu od innego pacjenta, który był w Meksyku. Jest on już drugą osobą, która zaraziła się od tego pacjenta. Pierwszą była 42-letnia pielęgniarka. Joerg Hacker, prezes Instytutu Roberta Kocha, który jest oficjalnym laboratorium niemieckiego ministerstwa zdrowia, podkreślił, że życiu żadnej z osób zarażonych w Niemczech nie zagraża niebezpieczeństwo. - Przebieg choroby ma charakter łagodny, tak jak w przypadku zwykłej grypy - powiedział Hacker.