Według lekarzy specjalistów, leki te mogą wywoływać skutki uboczne u ludzi, którzy jedli mięso z takiego uboju. Medykamenty zdaniem specjalistów są bardzo niebezpieczne. Mogą powodować raka lub też uodporniać organizm ludzki na antybiotyki, a to oznacza, że przy jakiejkolwiek chorobie podawanie antybiotyków nie daje żadnych efektów. Prokuratura sprawdza przede wszystkim samych lekarzy weterynarii, którzy zajmowali się rozprowadzaniem wśród rolników preparatów powodujących wzrost masy ciała u świń. Należy zadać sobie pytanie, jaka będzie wkrótce kondycja bawarskiego rolnictwa. Region, uważany zawsze za bardzo ekologiczny, teraz ma poważne problemy. To tam wykryto najwięcej przypadków choroby szalonych krów w Niemczech. Teraz pojawił się problem świń karmionych hormonami. Już wkrótce może okazać się, że mięso z Bawarii nie znajdzie nabywców. Kwarantannę wprowadzono także na kilkunastu fermach trzody chlewnej w Austrii. Tam również podawano zwierzętom niedozwolone preparaty weterynaryjne - hormony, antybiotyki i szczepionki mogły zostać sprowadzone za pośrednictwem weterynarzy niemieckich.