Mężczyźnie, którego nazwiska nie ujawniono zgodnie z niemieckimi przepisami dotyczącymi oskarżonych, postawiono zarzuty współudziału w zabójstwach w 3,5 tys. przypadków. Proces ma się rozpocząć w październiku. Rzecznik sądu powiedział gazecie, że oskarżony powinien być w stanie brać udział w rozprawach przez dwie do dwóch i pół godziny dziennie.Oskarżony miał w latach 1942-1945 pracować jako strażnik obozu w Sachsenhausen, gdzie uwięziono około 200 tys. osób, a 20 tys. zamordowano.