"Obawiam się, że decydujący krok w kierunku wyjścia Wielkiej Brytanii z UE został zrobiony" - powiedział Steinmeier w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika "Rheinische Post" Jak dodał, jeśli regularne spotkania odbywać się będą w gronie 26 państw bez Wielkiej Brytanii, "to proces wyobcowania będzie nieunikniony i na końcu nieodwracalny". Już w środę na forum Bundestagu Steinmeier krytykował postanowienia ubiegłotygodniowego szczytu UE. Jego zdaniem nowa umowa międzyrządowa o unii fiskalnej, do której przystąpić chce 26 państw członkowskich, to "politycznie i prawnie nieobliczalna droga". W zeszłym tygodniu na spotkaniu szefów państw i rządów w Brukseli brytyjski premier David Cameron zablokował zmiany traktatów UE, prowadzące do wzmocnienia dyscypliny finansowej w strefie euro. Dlatego z inicjatywy Francji i Niemiec pozostałe kraje zgodziły się zawrzeć odrębną umowę międzyrządową, która ma doprowadzić do powstania unii fiskalnej. Po szczycie niektórzy niemieccy politycy także wyrazili opinię, że Wielka Brytania znalazła się w izolacji i w nadchodzących latach może opuścić UE. W środę na forum Bundestagu kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła jednak, że Londyn pozostaje ważnym partnerem w UE. "Bardzo żałuję, że Wielka Brytania nie poszła z nami tą drogą. Bardzo żałuję, że już przed 20 laty Wielka Brytania podjęła decyzję przeciw euro. Ale nie mam żadnych wątpliwości, że Wielka Brytania także w przyszłości pozostanie ważnym partnerem w Unii Europejskiej" - powiedziała Merkel.