Do wypadku doszło w czwartek po południu, w godzinach szczytu, pomiędzy węzłem Schwaebisch Hall a mostem Kochertalbruecke na jednym z pasów jezdni. Jak wyjaśnia policja, poza pilotem śmigłowca nie było innych ofiar. Z powodu pożaru służby ratownicze początkowo nie mogły dostać się do wraku. Zdaniem przedstawiciela policji "to olbrzymie szczęście, że nic więcej się nie stało". Maszyna, która uległa wypadkowi, to niewielki śmigłowiec należący do prywatnej firmy z tego regionu. Autostrada została zamknięta na odcinku Kupferzell-Schwaebisch Hall i szybko utworzył się na niej blisko 20-kilometrowy korek.