Nowy przywódca partii wybrany zostanie na listopadowej konwencji w Dreźnie. Zastąpi Franza Muenteferinga, który zapowiedział rezygnację w związku z porażką partii w niedzielnych wyborach parlamentarnych. To jednak nie jedyna zmiana we władzach SPD. Nową sekretarz generalną ma być 39-letnia Andrea Nahles, a funkcje przewodniczących pełnić będą burmistrz Berlina Klaus Wowereit, dotychczasowy minister pracy Olaf Scholz, szefowa partii w Nadrenii Hannelore Kraft oraz minister ds. socjalnych w Meklemburgii-Pomorzu Przednim 35-letnia Manuela Schwesig. Dzisiejsze decyzje SPD są odpowiedzią na apele o odnowienie i odmłodzenie kierownictwa pogrążonej w kryzysie partii. W niedzielę uzyskała ona najgorszy w powojennej historii wynik wyborczy - 23 proc. i po 11 latach współrządzenia Niemcami znajdzie się w opozycji. Po tej klęsce lewe skrzydło ugrupowania zażądało odcięcia się SPD od ery byłego kanclerza Gerharda Schroedera i jego niepopularnej Agendy 2010, czyli liberalnych reform, realizowanych od 2003 r. Chociaż reformy Schroedera pomogły ograniczyć bezrobocie w Niemczech i pobudzić wzrost gospodarczy, stały się główną przyczyną utraty poparcia. 50-letni Sigmar Gabriel był w latach 1999-2003 premierem landu Dolna Saksonia, a potem przez dwa lata pełnomocnikiem partii ds. muzyki pop, zyskując sobie przezwisko "Siggy Pop". Po wyborach w 2005 r. został ministrem środowiska w rządzie wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD. W trakcie ostatniej kampanii wyborczej ostro krytykował chadeckie plany wydłużenia pracy niemieckich elektrowni atomowych poza 2021 r.