Niemcy proponują zmianę bez konsultacji z Polską. Kandydatem muzyk disco polo
Nowym przewodniczącym Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki (PNFN) może zostać znany w Polsce muzyk disco polo. Wniosek w tej sprawie złożył niemiecki resort edukacji. Stanowisko straciłaby dotychczasowa szefowa organizacji Cornelia Pieper - wieloletnia posłanka do Bundestagu, a w przeszłości wiceminister spraw wewnętrznych Niemiec oraz konsul generalna w Gdańsku. Niemieckie media donoszą o "zdziwieniu" w zarządzie.

W skrócie
- Niemieckie Ministerstwo Nauki zaproponowało Tobiasa Thalhammera, lokalnego polityka CSU i piosenkarza disco polo, na przewodniczącego Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki.
- Kandydatura Thalhammera wywołała zdziwienie i sprzeciw po obu stronach fundacji, podważających jego kompetencje naukowe oraz sposób zgłoszenia kandydatury bez konsultacji z Polską.
- Obecna przewodnicząca Cornelia Pieper posiada wieloletnie doświadczenie i dobre kontakty. Przyszłość władz fundacji zostanie rozstrzygnięta na początku listopada.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Czy będą zmiany personalne w Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki (PNFN)? Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" donosi we wtorek, że strona niemiecka ma nowego kandydata na przewodniczącego zarządu fundacji. Zaproponowane nazwisko wywołało jednak dużą irytację - podaje.
Na czele zarządu PNFN stoi obecnie Cornelia Pieper. To doświadczona polityk, wieloletnia posłanka do Bundestagu, w przeszłości wiceszefowa niemieckiego MSZ, a przez ponad 10 lat konsul generalna Niemiec w Gdańsku. Jak zaznacza niemiecka gazeta, Pieper mówi płynnie po polsku i ma świetne kontakty w polskiej polityce i świecie nauki.
Tym większe zdziwienie wywołała kandydatura na jej następcę, zgłoszona właśnie przez stronę niemiecką, a konkretnie przez tamtejsze Ministerstwo Nauki. Kierowany przez bawarską partię CSU resort zaproponował na to stanowisko 46-letniego Tobiasa Thalhammera, lokalnego polityka CSU, w przeszłości szefa frakcji w parlamencie landowym Bawarii, a dodatkowo piosenkarza poruszającego się w stylistyce disco-polo.
"Tobias kto?". Zdziwienie w zarządzie fundacji
W liście do członków kuratorium Fundacji, do którego dotarła gazeta, ministerstwo zachwala Thalhammera jako człowieka mocno związanego z Polską, zarówno zawodowo jak i prywatnie.
Resort przekonuje, że ze względu na swoje zaangażowanie polityczne i kulturalne w połączeniu z doświadczeniem jako wykładowca akademicki Thalhammer może stać się "ważnym motorem napędowym fundacji".
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, że Thalhammer rzeczywiście nie jest w Polsce postacią nieznaną. Jako "Toby z Monachium" ma w Polsce grono fanów wśród miłośników tak zwanych "szlagierów", które śpiewa po polsku.
Jak podaje polskojęzyczna Wikipedia, "Mimo że jest Niemcem, wykonuje rdzennie polską muzykę disco polo. Nazwy płyt, a także tytuły i teksty niektórych piosenek wskazują na szczególne przywiązanie artysty do Śląska. Karierę muzyczną rozpoczął w 2009 r. nagranym wspólnie z Zespołem Proskauer Echo utworem pt. 'Tynsknota za Slunskiem, śpiewanym w gwarze śląskiej'".
"Zaskoczenie, a nawet złość"
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa, że kandydatura wywołała zaskoczenie, a nawet złość zarówno po polskiej, jak i niemieckiej stronie zarządzającej PNFN. Są poważne wątpliwości, czy Thalhammer ma kompetencje do pełnienia tej funkcji, bo brakuje mu zakorzenienia w świecie nauki. Jak czytamy, oburzenie miało też wywołać przedstawienie kandydata bez konsultacji z Polską.
Polsko-Niemiecka Fundacja na rzecz Nauki została powołana do życia w 2008 roku. Na jej stronie internetowej wyjaśniono, że celem jest wspieranie nauki oraz porozumienia między narodami w oparciu o zacieśnianie współpracy studentów, naukowców oraz badaczy z Polski i Niemiec. "PNFN wspiera polsko-niemieckie projekty kooperacyjne w dziedzinie nauk humanistycznych, kulturoznawstwa, prawa oraz nauk społecznych i ekonomicznych".
Na czele zarządu stoją obecnie Cornelia Pieper, a jej zastępcą jest prof. Jan Rydel z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.
Partyjny klucz. Ustalenia niemieckiej prasy
Z ustaleń "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wynika, że kandydatura Thalhammera to przede wszystkim efekt partyjnych rozgrywek. Kontrolowane przez CSU ministerstwo zgłosiło człowieka ze swojego środowiska. Resort zdaje się tego nie wypierać. W odpowiedzi na zapytanie gazety ministerstwo odpowiedziało, że poprzednie władze resortu (czyli partia FDP) też dobierały ludzi z partyjnego klucza. Zdaniem ministerstwa przejawem arogancji jest też odmawiać Thalhammerowi kompetencji z powodu jego działalności jako piosenkarza.
Wiele wskazuje jednak na to, że opór przeciwko kandydaturze Thalhammera będzie zbyt duży. Jeden z członków kuratorium Fundacji prof. Stefan Troebst powiedział dziennikarzom gazety, że nie rozumie, dlaczego osoba z wieloletnim doświadczeniem w stosunkach politycznych i kulturalnych między Niemcami a Polską, czyli Cornelia Pieper, miałby zostać zastąpiona przez "lokalnego polityka, który zajmuje się przede wszystkim śpiewaniem piosenek i produkcją muzyczną".
Także po stronie polskiej słychać, że kandydatura nie zostanie zaakceptowana. Decyzja o nowych władzach Fundacji zapadnie na początku listopada. Cornelia Pieper jest gotowa do pozostania na stanowisku - podaje gazeta.
Wojciech Szymański, polska redakcja Deutsche Welle














