Dziś przed południem, gdy Angela Merkel po głosowaniu udawała się do pałacu prezydenckiego, z tłumu okolicznych gapiów wyskoczył mężczyzna i próbował w gwałtowny sposób zbliżyć się do kanclerz. Chciał do niej dojść w momencie, gdy wsiadała do służbowego samochodu. Nie zdążył, bowiem został obezwładniony przez ochroniarzy i policję. W niemieckich mediach pojawiły się nagrania wideo tego incydentu. Na jednym z nich słychać okrzyk brzmiący jak "Allahu akbar" (Bóg jest wielki) - pisze agencja dpa. Policja wszczęła śledztwo. Nie ma na razie żadnych informacji dotyczących tożsamości mężczyzny, jego ewentualnych zamiarów i motywów. Dziś Angela Merkel została zaprzysiężona jako kanclerz na kolejną kadencję.