O grafice opublikowanej przez Petra Bystrona niemiecki dziennik "Bild" napisał, że jest to "fotomontaż, którego można się tylko wstydzić". Znajdują się na nim m.in. kanclerz Olaf Scholz i była kanclerz Angela Merkel. Wpis z kontrowersyjną grafiką poseł partii AfD opatrzył podpisem "bye, bye Melnyk - niemieccy politycy machają na pożegnanie". "Nie wiedziałem, że jest pan aż tak szalony" Polityk szybko doczekał się odpowiedzi ze strony odwołanego ambasadora, który napisał: Nie wiedziałem, że jest pan aż tak szalony. "Bild" zauważył, że Bystronowi chodziło najprawdopodobniej o kontrowersyjne wypowiedzi Melnyka na temat ukraińskiego nacjonalisty Stepana Bandery, po których "ambasador zaledwie kilka dni temu otrzymał nakaz powrotu do Kijowa po ośmiu latach urzędowania". Post zniknął z mediów społecznościowych Wpis wraz z grafiką został zablokowany przez Twittera, jak wskazują niemieckie media, zanim zniknął on w sieci, wywołał lawinę nieprzychylnych komentarzy skierowanych w stronę niemieckiego polityka. "Wielu użytkowników było zaniepokojonych zachowaniem Bystrona. Niektórzy nawet przepraszali Melnyka za 'obrzydliwe' zachowanie posła" - czytamy. Portal focus.de podaje również, że w rozmowie z "Bildem" Bystron miał powiedzieć, że "nie rozumie emocji towarzyszących całej sytuacji". Jego zdaniem "ludzie powinni przestać każdorazowo interpretować ten gest jako szkodliwy". Na koniec polityk miał dodać, że życzy "ambasadorowi Melnykowi bezpiecznej podróży do domu i czeka na kolejne spotkanie z nim".