W piątek około godz. 16:50 na lotnisku w Hamburgu doszło do incydentu z udziałem Polaka. 30-letni mężczyzna chciał lecieć z Niemiec do Gdańska. Polak przeszedł przez kontrolę osobistą i zorientował się, że nie ma przy sobie dowodu osobistego. Dokument znalazła policja, a mężczyznę wzywano przez megafon do odbioru dowodu. Równocześnie funkcjonariusze sprawdzili jego tożsamość. Niemcy. 30-letni Polak poszukiwany listem gończym Okazało się, że 30-latek jest poszukiwany w Hamburgu od grudnia 2021 za kradzież. Mężczyzna z ulgą zwrócił się do funkcjonariuszy, by odebrać zaginiony dokument. Wtedy dowiedział się, że aby kontynuować podróż musi najpierw zapłacić za 30 stawek dziennych po 8 euro, dodatkowo 82 euro kosztów sądowych. Wcześniej dokonał tylko jednej takiej płatności, więc zostało mu ich 29. 30-latek postanowił wywiązać się z obowiązku i łącznie zapłacił 314 euro kary, po czym mógł kontynuować podróż. Niestety spóźnił się na swój lot do Polski.