Do tej pory wypłaty były niemożliwe, gdyż w amerykańskich sądach leżały indywidualne pozwy o wypłaty odszkodowań. Głosowanie w Bundestagu rozpocznie się dziś po południu. Pieniądze trafią do poszkodowanych najszybciej w drugiej połowie czerwca. Dostanie je prawie 1,5 miliona osób. Na razie jednak niemiecka fundacja "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość" musi przesłać pieniądze do organizacji partnerskich takich jak fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" - to właśnie ona zajmie się u nas rozdzielaniem odszkodowań za pracę przymusową w III Rzeszy. Przesyłanie pieniędzy do odszkodowanych będzie odbywać się etapami, gdyż najpierw Niemcy muszą zweryfikować nazwiska. Nie wiadomo jak długo będzie to trwało, wszystko zależy od sprawności systemu komputerowego. Wbrew zapewnieniom niemiecki przemysł nie przekaże od razu całej kwoty odszkodowania - 5 miliardów marek. Do fundacji pieniądze trafią w ratach. Jednak nie opóźni to wypłat.