Plama ma ponad 100 metrów długości oraz 25 metrów szerokości. Na szczęście nie stwarza zagrożenia ekologicznego - tak przynajmniej twierdzi rzecznik Urzędu Morskiego w Kukshaven. Ropa przemieszcza się pomiędzy niemieckim wybrzeżem a Skandynawią. W akcji usuwania zanieczyszczenia biorą udział jednostki z Niemiec, Szwecji i Danii. Z informacji, które korespondentowi RMF udało się uzyskać wynika, że ponad połowa ropy została już zneutralizowana. Na razie nie wiadomo, z którego statku paliwo wydostało się do morza. Mimo że plama ropy znajduje się około stu kilometrów od polskiego wybrzeża, nie ma żadnego zagrożenia, że będzie dryfować na południowy wschód w kierunku Zatoki Pomorskiej.