Przedstawiony wczoraj w Berlinie plakat przedstawia Schroedera w trzech ujęciach: lewy i prawy profil oraz ujęcie z przodu, przypominających do złudzenia zdjęcia przestępców wykonane dla policyjnej kartoteki. Na dole zdjęcia widnieje numer sprawy oraz napis "oszustwo emerytalne". Pod zdjęciami umieszczono hasło: "Uwaga pułapka - skończyć z seryjnym oszustwem emerytalnym". Kanclerz Schroeder określił inicjatywę chadeków jako "podłą kampanię". Dla jej organizatorów mam tylko pogardę - powiedział Schroeder, cytowany przez Niemiecką Agencję Prasową DPA. Szef rządu zaapelował do wyborców CDU, aby nie dali się pozbawić przez bezradne kierownictwo partii obywatelskiej godności. Małżonka kanclerza Doris Schroeder-Koepf wyraziła zaniepokojenie skutkami, jakie może wywołać kolportowanie plakatu. - Odbieram to jako wezwanie do przemocy przeciwko mojemu mężowi - powiedziała. Przewodniczący klubu parlamentarnego SPD Peter Struck skrytykował posunięcie CDU jako "bardzo nieprzyzwoitą akcję". Inicjatywę skrytykował także sekretarz generalny opozycyjnej FDP Guido Westerwelle. Szefowa CDU Angela Merkel poparła natomiast pomysł swojej partii. - Reforma systemu emerytalnego jest zbiorem niespójnych przepisów i to dobrze, że plakat trafia w sedno sprawy - powiedziała. Niemiecki parlament zajmie się projektem ustawy, który przewiduje m.in. wprowadzenie prywatnego filaru w najbliższy piątek. Kwestia reformy systemu emerytalnego będzie także jednym z głównych tematów kampanii wyborczych przed wyborami do parlamentów krajowych w Nadrenii-Palatynacie oraz Badenii-Wirtembergii w marcu bieżącego roku.