Do wypadku doszło w niedzielę w mieście Horstmar na północy Niemiec w budynku dawnej stolarni. To tam byli zakwaterowani polscy pracownicy. Jak wstępnie ustalono, pięciu mężczyzn siedziało przy palenisku, kiedy szyba drzwiczek kominka pękła z ogromną siłą. Osoby przebywające w pomieszczeniu zostały poparzone i zranione przez odłamki szkła. - Kiedy przybyliśmy na miejsce, w mieszkaniu unosił się dym, a poszkodowani siedzieli w szoku w pokoju - mówił gazecie Frank Burrichter, szef zastępu straży pożarnej biorącej udział w akcji ratunkowej. Na pomoc poszkodowanym wezwano zespół ratownictwa medycznego. Do udziału w akcji zaangażowano sześć karetek pogotowia oraz śmigłowiec. Ranni zostali przewiezieni do szpitala, troje z nich prawdopodobnie opuściło lecznicę. Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku prowadzi lokalna policja. Biegli mają ocenić czy przyczyną wybuchu były wady kominka, czy jego niewłaściwe użytkowanie.