Rzecznik policji powiedział w czwartek, że poszkodowanego nie przesłuchano jeszcze, ponieważ leży w szpitalu, a lekarze określają jego stan jako krytyczny. Ustalono, że w domu mężczyzny w miejscowości Uhlstaedt-Kirchhasel wybuchł granat. Z okien wyleciały szyby, zniszczona została ścianka działowa. W domu znajdował się wtedy także 12-letni syn mężczyzny. Na szczęście w chwili wybuchu przebywał w pokoju na piętrze i nie odniósł żadnych obrażeń. Na terenie posesji policjanci znaleźli ok. 600 granatów przeciwpancernych, w większości rosyjskich. Ich wywiezieniem i unieszkodliwieniem zajęli się saperzy.