Za zgodą obu stron funkcję tę obejmą znani, chociaż nie zajmujący się już bieżącą polityką, działacze CDU Heiner Geissler i Kurt Biedenkopf. Związkowcy zapowiedzieli, że w czasie mediacji powstrzymają się od strajków. GDL domaga się podwyżki płac o 31 proc., poprawy warunków pracy zatrudnionych w systemie zmianowym oraz odrębnej umowy zbiorowej dla 12 tys. maszynistów należących do związku. Zarząd DB odrzucił te żądania. W przeprowadzonym w ubiegłym tygodniu głosowaniu za strajkiem opowiedziało się 95,8 proc. członków związku GDL. Maszyniści zapowiadali unieruchomienie w czwartek pociągów towarowych, jednak sąd pracy w Norymberdze zakazał im podejmowania przed 30 września akcji strajkowych, zarówno w ruchu towarowym, jak i pasażerskim. Z tego powodu związek postanowił wstrzymać na dwie godziny komunikację miejską (S-Bahn) w dwóch największych miastach kraju - Berlinie i Hamburgu. W godzinach od 8 do 10 większość pociągów w tych dwóch metropoliach przestała kursować. Nie doszło jednak do całkowitego paraliżu komunikacji. Udający się do pracy pasażerowie przesiadali się do kursujących normalnie pociągów podmiejskich oraz autobusów lub też korzystali z własnych samochodów i taksówek. Związki zawodowe oraz wielu prawników skrytykowało orzeczenie sądu jako niedopuszczalną ingerencję w stosunki między pracownikami a pracodawcami. Związek GDL odwołał się od wyroku. Sąd rozpatrzy rewizję związkowców w najbliższy piątek. 77-letni Biedenkopf był przez dwanaście lat (1990-2002) premierem Saksonii. Jego rówieśnik Geissler sprawował w latach 1977-1989 funkcję sekretarza generalnego CDU. Obaj politycy mają doświadczenie w działalności mediacyjnej.