Niemcy odmawiają USA. Nie wezmą udziału w misji u wybrzeży Iranu
Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest przeciwna udziałowi swojego kraju w misji wojskowej w cieśninie Ormuz, u wybrzeży Iranu, pod wodzą USA. Poinformowała o tym w poniedziałek zastępczyni rzecznika rządu RFN.
"Kanclerz nie widzi w obecnej sytuacji i czasie możliwości udziału w misji pod dowództwem USA. Wszyscy w niemieckim rządzie są co do tego zgodni" - poinformowała podczas konferencji prasowej wicerzeczniczka Ulrike Demmer.
USA zwróciły się 30 lipca do Niemiec z oficjalną prośbą o udział w misji, której celem będzie zabezpieczenie żeglugi w cieśninie Ormuz. Ataki irańskich sił na przepływające tym szlakiem tankowce doprowadziły do dalszego wzrostu napięcia w regionie.
Oświadczenie przekazane w poniedziałek przez Demmer kończy spekulacje na temat stanowiska Berlina.
19 lipca irańscy komandosi zajęli w cieśninie Ormuz tankowiec bandery brytyjskiej. Stało się to w dwa tygodnie po zatrzymaniu przez Brytyjczyków w pobliżu Gibraltaru zmierzającego do syryjskiego portu zbiornikowca z ładunkiem irańskiej ropy. Londyn twierdzi, że zapobiegł w ten sposób złamaniu sankcji nałożonych na Syrię przez Unię Europejską.
Z Berlina Artur Ciechanowicz