Z opublikowanego w piątek przez telewizję ZDF sondażu Politbarometer wynika, że odsetek Niemców, którzy preferują Schulza jako kanclerza wzrósł w porównaniu z początkiem stycznia z 37 proc. do 40 proc. Odsetek zwolenników Angeli Merkel spadł natomiast w tym czasie z 47 proc. do 44 proc. 16 proc. ankietowanych nie wskazało żadnego z tych dwóch kandydatów do fotela kanclerza. Schulz znalazł się od razu na miejscu drugim z notą 2,0 Na liście najważniejszych polityków nie uwzględniany wcześniej Schulz znalazł się od razu na miejscu drugim z notą 2,0. Wyprzedza go tylko stały lider rankingu - Frank-Walter Steinmeier (2,5 pkt.). Steinmeier ustąpił w piątek ze stanowiska ministra spraw zagranicznych w związku z planowanym wyborem na prezydenta Niemiec. Na tej liście Merkel znalazła się dopiero na miejscu czwartym z 1,8 pkt. Na wzroście popularności Schulza skorzystała też SPD. Na socjaldemokratów chce obecnie głosować 24 proc. ankietowanych - o 3 pkt. procentowe więcej niż w poprzednim sondażu. Liderem pozostaje kierowana przez Merkel CDU z wynikiem 36 proc. Poparcie dla antyimigranckiej Alternatywy dla Niemiec (AfD) spadło o dwa punkty procentowe z 13 do 11 proc. Lewica może liczyć na 10 proc. (+ 1 pkt.), Zieloni na 8 proc. (- 2 pkt.) a liberalna FDP niezmiennie na 6 proc. Gdyby w dniu wyborów (24 września) partie uzyskały wyniki zgodne z aktualnym sondażem, w przyszłym Bundestagu mógłby powstać ponownie rząd dwóch największych ugrupowań CDU/CSU i SPD lub koalicja CDU/CSU z Zielonymi i FDP. Koalicja centrowo-lewicowa SPD, Lewica i Zieloni nie miałaby potrzebnej do utworzenia rządu większości. Schulz uznany za polityka bardziej wiarygodnego niż Merkel To drugi już w tym tygodniu sondaż potwierdzający, że zastąpienie Sigmara Gabriela Schulzem było z punktu widzenia SPD decyzją słuszną. W sondażu Deutschlandtrend telewizji ARD Schulz został uznany za polityka bardziej wiarygodnego niż Merkel. Obaj pretendenci do stanowiska kanclerza cieszą się identycznym poparciem wyborców - po 41 proc. Przewodniczący SPD Sigmar Gabriel ogłosił nieoczekiwanie we wtorek, że rezygnuje z kandydowania na kanclerza Niemiec i z kierowania SPD. Gabriel zaproponował na oba stanowiska Schulza, a prezydium SPD wyraziło zgodę. Zarząd partii ma formalnie potwierdzić tę decyzję w niedzielę. Sondaże nie dawały Gabrielowi żadnych szans w pojedynku z Merkel. Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września. Merkel zapowiedziała w grudniu, że będzie ubiegała się po raz kolejny o reelekcję.