Obecnie Niemcy wydają na cele obronne 1,3 procent PKB. Na ostatnim szczycie NATO zaapelowano o zwiększenie tej kwoty do 2 procent. Minister Ursula von der Leyen nie widzi jednak takiej potrzeby. Jak mówiła w telewizji ARD, Niemcy wydają na obronność wystarczająco dużo pieniędzy. - Inwestujemy prawie 35 miliardów euro rocznie, jesteśmy w NATO drugim co do wielkości płatnikiem netto. Inwestujemy naprawdę sporą kwotę - zaznaczyła. Niemiecka minister zastrzegła jednak, że może upomnieć się o dodatkowe pieniądze na armię, jeśli pojawią się koszty związane z nowymi operacjami, np. w Iraku. Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen podkreślał na ostatnim szczycie, że w ciągu minionych 5 lat Rosja zwiększyła budżet obronny o blisko 50 procent, podczas gdy kraje Sojuszu statystycznie zmniejszyły go o jedną piątą.