Właściciele masarni nie boją się jednak konsekwencji i gróźb ministerstwa rolnictwa, choć prawo mówi jasno, że w zależności od rozmiaru skandalu, można trafić na rok, trzy lub pięć lat do więzienia. To tylko teoria, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Masarnie zarabiają na sprzedaży przeterminowanego mięsa miliony euro. W najlepszym przypadku, gdy podczas kontroli wykazane zostaną nieprawidłowości, nakładana jest kara do wysokości 20 tysięcy euro. Mięsna mafia opanowała już całe Niemcy, a nawet rynki innych europejskich krajów. Politycy nie mogą sobie poradzić z problemem więc konsumentom nie pozostaje nic innego jak wąchać i szczegółowo oglądać kupowane mięso.