Do pożaru doszło we wtorek około godz. 19 w mieście Hamminkeln w Nadrenii Północnej-Westfalii - poinformowała niemiecka agencja dpa. Po wybuchu ognia mężczyźnie, tak jak wszystkim mieszkańcom dwurodzinnego domu, udało się bezpiecznie opuścić budynek. Jednak jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej 74-latek postanowił wrócić do mieszkania, by ratować z płomieni swego psa. Mężczyzna wrócił, by ratować psa. Nie przeżył Bez powodzenia. Mężczyzna stracił przytomność i mimo prób reanimacji, zmarł na skutek zatrucia dymem. Nie przeżył także jego pies. Na skutek pożaru, lekko poszkodowanych zostało czterech innych mieszkańców domu. Do szpitala trafiło także dwóch strażaków, którzy podtruli się dymem. Ogień udało się ugasić. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.