- Sądzę, że to zły pomysł, by wszyscy tureccy uczniowie w Niemczech mieli chodzić do tureckiego gimnazjum - powiedziała kanclerz gazecie. Jej zdaniem "nie posunie to spraw naprzód" w sferze integracji, ponieważ - jak dodała - "w zasadzie dzieci i młodzież pochodzenia tureckiego powinny u nas chodzić do szkół niemieckich". Szefowa rządu powtórzyła też swój sprzeciw wobec całkowitej i pełnej integracji Turcji z UE. "Nie zmieniłam opinii, jestem za uprzywilejowanym partnerstwem z Turcją" - dodała Merkel. Na łamach tygodnika "Die Zeit" premier Erdogan zaproponował, by w Niemczech powstawały tureckie gimnazja. Jego zdaniem pomogłoby to rozwiązać problemy językowe wielu spośród blisko trzech milionów Turków żyjących w Niemczech. Również po maturze - zdaniem Erdogana - młodzi ludzie o tureckich korzeniach powinni mieć możliwość studiowania w tym języku. Już w czwartek przedstawiciele niemieckich władz zareagowali sceptycznie na propozycje Erdogana. Ich zdaniem warunkiem zintegrowania żyjących w Niemczech imigrantów jest opanowanie języka tego kraju. Kanclerz Merkel w poniedziałek i wtorek będzie przebywała z oficjalną wizytą w Turcji.