Tunel został zamknięty, a pociągi regionalne i dalekobieżne skierowano na trasy zastępcze. Już w poniedziałek nad ranem nieznani sprawcy wzniecili pożar na trasie szybkich pociągów z Berlina do Hamburga, paraliżując ruch kolejowy na tym odcinku. Jak podała agencja dpa, do sabotażu przyznała się w internecie grupa lewicowych ekstremistów, jednak policja nie potwierdziła autentyczności oświadczenia. Według gazety "Bild" sabotażyści to przeciwnicy udziału niemieckich wojsk w operacji w Afganistanie.