Policjanci szukają coraz nowocześniejszych metod w walce z przestępczością. Wyjątkowo pomocna w śledztwach wydaje się np. analiza kodu genetycznego DNA podejrzanych. Niemal powszechnie wykorzystuje ją policja niemiecka. Jeszcze kilka lat temu genetyka nie była wykorzystywana w policji. Teraz dla niemieckich funkcjonariuszy urzędu kryminalnego badanie kodu DNA podejrzanych osób staje się niemal codziennością. Dzięki badaniom genetycznym tylko w zeszłym roku udało się zatrzymać niemal 135 morderców oraz 66 gwałcicieli. Rozwiązano też wiele spraw niewyjaśnionych przez policję i odłożonych do archiwalnej szuflady nawet 20 lat temu. W Niemczech powoli powstaje baza danych kodów DNA. Pobrana próbka zostaje zapisana w specjalnym archiwum. Dzięki tej metodzie niemal natychmiast można wyeliminować bądź potwierdzić grupę osób podejrzanych. Na razie istnieje jednak pewna przeszkoda prawna w pełnym wykorzystaniu tej nowoczesnej metody śledczej - próbki kodu DNA nie można pobrać od osoby, której nie podejrzewa się o dokonanie zbrodni. Tymczasem policja bada nie tylko podejrzanych, ale np. wszystkich mężczyzn z danej miejscowości. W świetle prawa nie muszą się oni godzić na pobranie od nich kodu DNA. Niemiecki rząd myśli jednak nad zmianą tych przepisów.