Fundacja chce zaproponować Bundestagowi przedłużenie tego terminu. O ile - jeszcze nie sprecyzowano. - Rozważamy przedłużenie raz jeszcze terminu składania wniosków, ponieważ chcielibyśmy koniecznie objąć wszystkich uprawnionych - powiedział członek zarządu fundacji Hans Otto Braeutigam. Braeutigam uważa, że sensowne byłoby wydłużenie terminu składania wniosków do końca roku. Wymaga to jednak zmiany w ustawie. Będzie o tym dyskutować w środę komisja spraw wewnętrznych Bundestagu. Również w środę Bundestag ma ogłosić tak zwany pokój prawny, i tym samym umożliwić rozpoczęcie pierwszych wypłat odszkodowań. Określony pierwotnie na osiem miesięcy od wejścia w życie ustawy, przedłużono później do 12 miesięcy, które upływają 11 sierpnia 2001 roku. Ustawa o odszkodowaniach za pracę niewolniczą i przymusową weszła w życie 11 sierpnia 2000 roku. Fundacja nie wie jeszcze, jak wiele wniosków wpłynie. Liczbę uprawnionych do odszkodowań szacuje się na 1,2 - 1,5 mln. Na konto fundacji wpłynęła suma 10 mld marek, w połowie dostarczona przez rząd niemiecki, w połowie przez gospodarkę niemiecką. Na same odszkodowania przeznaczono 8,1 mld marek. Wysokość indywidualnych odszkodowań będzie uzależniona zarówno od liczby wniosków, jak i kategorii, do jakiej zostanie zaliczony wnioskodawca. Według Braeutigama, działalność fundacji prawdopodobnie będzie trwała dłużej, niż pierwotnie zakładano. Jej zarząd został wybrany w ubiegłym roku na trzy lata, ale nie uwzględniono wówczas ewentualności przeciągnięcia się terminu wypłaty. - Nie jesteśmy pewni, czy będziemy mogli załatwić wszystko do 2003 roku - tłumaczy.