W poniedziałek na nadzwyczajnych zjazdach o umowie koalicyjnej będą decydować CDU i CSU; oczekuje się, że również poprą ją zdecydowana większością głosów. Podpisanie umowy koalicyjnej ma nastąpić w poniedziałek wieczorem, a zaprzysiężenie nowego rządu - w środę. FDP powraca do rządu po 11 latach w opozycji. Szef tej partii Guido Westerwelle, przyszły minister spraw zagranicznych Niemiec, podkreślał na niedzielnym zjeździe, że w negocjacjach z chadecją FDP przeforsowała swe wszystkie kluczowe żądania. Nowa koalicja zapowiada m.in. cięcia podatkowe na kwotę 24 mld euro oraz obiecuje zachowanie równowagi między polityką wzrostu gospodarczego a bezpieczeństwem socjalnym. Przyszły rząd Niemiec chce również dalszego pogłębienia przyjaźni i współpracy z Polską, a także intensywnego wykorzystania możliwości kooperacji w ramach Trójkąta Weimarskiego, tworzonego przez Polskę, Niemcy i Francję. Zapowiedziano także realizację zgodnie z przyjętą ustawą projektu budowy w Berlinie ośrodka muzealno-dokumentacyjnego "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", który upamiętnić ma przymusowe wysiedlenia Niemców. Obiecano także wsparcie dla budowy muzeum Niemców Sudeckich w Monachium. Liczące 124 strony porozumienie koalicyjne, zatytułowane "Wzrost. Edukacja. Spójność.", przypieczętowano w nocy z piątku na sobotę, po blisko trzech tygodniach rokowań. Jak oświadczyła na konferencji prasowej kanclerz Angela Merkel, najważniejszym zadaniem nowego rządu Niemiec będzie wyprowadzenie kraju z najgłębszej w powojennej historii recesji. Zastrzegła jednak, że obywatele nie powinni ponosić kosztów walki z kryzysem gospodarczym. Dlatego - zapowiedziała - przyszły rząd rozciągnie nad pracownikami "parasol ochronny", przejmując część ciężarów związanych z ubezpieczeniem zdrowotnym i socjalnym. Krokiem mającym pobudzić wzrost gospodarczy będzie zmniejszenie ciężarów podatkowych, szczególnie dla osób o średnich i niskich dochodach. Celem polityki energetycznej przyszłego rządu będzie rozwój energetyki opartej na źródłach odnawialnych. Jednakże technologią przejściową powinna być energia atomowa, dlatego nowa koalicja opowiedziała się za przedłużeniem funkcjonowania niemieckich elektrowni atomowych poza rok 2021. W rozdziale umowy koalicyjnej dotyczącym polityki zagranicznej opowiedziano się za wzmocnieniem UE, a także współpracy z USA. Koalicjanci potwierdzili także, że Niemcy są gotowe do zajęcia stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Czytaj także: Niemcy mają nowy rząd