Friedrich Engel zwany "katem z Genui" ma dziś 92 lata i od zakończenia wojny mieszka w Hamburgu. Dwa lata temu został zaocznie skazany przez włoski sąd na karę dożywotniego więzienia. Udowodniono mu odpowiedzialność za śmierć 240 osób zamordowanych w czasie, gdy był on szefem SS w Genui. Włoska prokuratura poszukuje go od lat. Tymczasem zbulwersowana odkryciem niemieckich dziennikarzy Wspólnota Żydowska we Włoszech żąda jego ekstradycji. Jednak niemieckie prawo zabrania stawiania przed obcym sądem obywateli Niemiec. Władze włoskie domagają się więc procesu byłego hitlerowca w Niemczech za zbrodnie popełnione za granicą.