Geje i lesbijki będą jednak mieli ograniczone prawa, które właściwie sprowadzą całą ceremonię do zalegalizowania związku partnerskiego. Pary takie nie będą mogły się wspólnie rozliczać z fiskusem, nie mogą adoptować dzieci, nie należy im się ochrona socjalna taka jak w przypadku małżeństw heteroseksualnych. Nowe prawo daje jednak możliwość dziedziczenia majątku, ochronę w razie śmierci jednego z partnerów oraz możliwość przyznawania pobytu stałego w Niemczech dla jednego z partnerów, pochodzącego z zagranicy. Związek partnerski legalizowany będzie u notariusza, dopiero potem ceremonia ma odbywać się w pałacu ślubów. Kilka dni temu możliwość zawierania związków przez osoby tej samej płci była zagrożona. Wniosek do trybunału konstytucyjnego o wstrzymanie decyzji złożyli przedstawiciele Bawarii i Saksonii. Sędziowie jednak wniosek odrzucili. Dzisiaj w urzędzie stanu cywilnego zachodnioberlińskiej dzielnicy Schoeneberg odbyła się już pierwsza na terenie Niemiec uroczystość oficjalnego zarejestrowania pary lesbijskiej. Gudrun Pannier i Angelika Baldow skorzystały z nowej ustawy o zarejestrowanym partnerstwie. Ustawa umożliwia homoseksualistom obojga płci rejestrowanie ich związków pod wspólnym nazwiskiem. Po rejestracji partnerzy nabywają takie same prawa alimentacyjne i spadkowe, jak strony małżeństwa heteroseksualnego. Jak się oczekuje, w ciągu najbliższego tygodnia w Berlinie oficjalnie zarejestruje się ok. 300 par homoseksualnych. W innych dużych miastach Niemiec liczba chętnych do skorzystania z nowej ustawy jest wyraźnie mniejsza.