Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu, w niemieckim skrócie "Pegida", od ponad dwóch miesięcy organizują w Dreźnie antyimigranckie wiece. Ostatni zgromadził 25 tysięcy osób. Kolejny planowany był na jutro, ale nie dojdzie do skutku. Lokalna policja nie wydała zgody na przeprowadzenie wiecu tłumacząc to groźbą zamachu terrorystycznego. Nie chodzi o abstrakcyjne, ale konkretnie zagrożenie - powiedział szef drezdeńskiej policji Dieter Kroll cytowany przez tagesschau.de. Podejrzewa się, że islamiści mogliby zaatakować jednego z przywódców Pegidy. Agencja dpa podaje, że chodzi o samego szefa ruchu Lutza Bachmanna. Tygodnik "Der Spiegel" informował niedawno, że zagraniczne służby specjalne ostrzegły Niemcy przed groźbą zamachów w tym kraju. Jednym z celów miałaby być właśnie poniedziałkowa demonstracja Pegidy.