Jak powiedział Lars Friedrich, zarządca kompleksu, zaginionych jest pięciu pracowników. - Poszukiwania zaginionych trwają, ale nadzieja na znalezienie ich żywych szybko gaśnie - stwierdził Friedrich. Do potężnej eksplozji, która wywołała pożar w położonym na terenie parku składzie odpadów, doszło o godz. 9:40. Wybuch słychać było w promieniu 10 kilometrów. Nadal nie wiadomo, co było jego przyczyną. Zamknięto kilka okolicznych autostrad. Na miejsce skierowano wiele jednostek policji, straży pożarnej, w tym śmigłowce, oraz karetki pogotowia. Policja apelowała o omijanie okolic Leverkusen. "Ekstremalne zagrożenie" Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy Ofiarom Katastrof zakwalifikował wypadek jako "ekstremalne zagrożenie" oraz wezwał okoliczną ludność do pozostania w domach i zamknięcia drzwi i okien. Pierwsze pomiary powietrza nie wykazały jednak toksycznego skażenia. Po kilku godzinach pożar ugaszono. Na terenie parku przemysłowego o nazwie Chempark działa ponad 30 firm, w tym jeden z największych niemieckich koncernów chemicznych - Bayer. Chempark położony jest bardzo blisko Renu.