Spotkanie z Gerhardem Schroederem Przed ewentualną operacją militarną przeciw Irakowi Stany Zjednoczone skonsultują się z sojusznikami - zapewnił dzisiaj prezydent USA George W. Bush w rozmowie z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem w Berlinie. Na konferencji prasowej po spotkaniu podkreślił, że nie istnieją konkretne plany ataku na Irak. Bush oświadczył również, że Stany Zjednoczone i Niemcy są zdecydowane prowadzić wspólnie walkę ze światowym terroryzmem. - Niemcy są niezmiernie ważnym partnerem USA - powiedział Bush, dodając, że on i Schroeder są ludźmi, którzy wspólnie chcą rozwiązywać problemy. Obaj przywódcy oświadczyli, że zgadzają się w sprawie Bliskiego Wschodu. - Zgadzamy się, że muszą tam istnieć dwa państwa - izraelskie i palestyńskie - powiedział Bush. Niemiecki kanclerz podkreślił konieczność wznowienia bliskowschodniego procesu pokojowego. Spotkanie prezydentów George W. Bush spotkał się już z prezydentem Niemiec Johannesem Rauem, rozmawiał także z kanclerzem Gerhardem Schroederem. Na obu spotkaniach politycy najprawdopodobniej poruszali kontrowersyjną kwestię ewentualnego ataku na Irak. Rząd Schroedera nie chce bezpośrednio angażować się w konflikt iracki, opozycyjna CDU jest natomiast odmiennego zdania. Dlatego Niemcy oczekują, że dzisiaj usłyszą od Busha konkretne propozycje dotyczące Iraku. Wcześniej Rau przyjął Busha z wojskowymi honorami przed swą siedzibą - pałacem Bellevue w Berlinie. W uroczystości powitania uczestniczyli kanclerz Gerhard Schroeder oraz szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer. Program wizyty w Niemczech Program wizyty obejmuje spotkanie z kanclerzem Schroederem oraz przemówienie w niemieckim parlamencie - Bundestagu. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przemówienie ma mieć formę "historycznego przesłania", dotyczącego amerykańsko-europejskich stosunków oraz dalszej wojny przeciwko terroryzmowi. Przed odlotem do Moskwy, która jest kolejnym przystankiem europejskiej podróży prezydenta USA, Bush spotka się z przedstawicielami klubów parlamentarnych Bundestagu. Wczoraj blisko 20 tys. pacyfistów i antyglobalistów protestowało w centrum Berlina przeciwko polityce amerykańskiego rządu.