"Będziemy kontrolować bardzo intensywnie i jak najbliżej przejść granicznych z Polską" - powiedział w środę w Poczdamie szef brandenburskiego MSW. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP, obecnie takie regularne kontrole mają miejsce tylko we Frankfurcie nad Odrą, co pozwala przestępcom, dysponującym dobrym systemem łączności, uciekać kradzionymi samochodami przez inne przejścia na polsko-niemieckiej granicy. Na terenie Brandenburgii znajduje się 11 przejść granicznych. Holzschuher zapewnił, że nie zamierza wprowadzić kontroli całodobowych, gdyż byłoby to sprzeczne z umową z Schengen. "Chcemy wykorzystać maksymalnie wszystkie instrumenty, jakie dają policji europejskie przepisy, ale nie naruszymy umowy z Schengen" - wyjaśnił polityk niemieckiej SPD. Zapowiedział, że będzie zabiegał o poparcie Polski dla swoich planów. "Obu krajom zależy na walce z przestępczością" - dodał szef MSW. "Obecne środki nie wystarczają, dlatego musimy zwiększyć presję na przestępców" - podkreślił Holzschuher. Polityk SPD zapewnił, że nie kwestionuje umowy z Schengen, która zniosła kontrole na granicach wewnętrznych między krajami, które przystąpiły do tej umowy. "Otwarta granica z Polską to wielkie szczęście" - ocenił. Układ z Schengen to porozumienie, które znosi kontrole osób na granicach wewnętrznych między państwami członkowskimi. Do układu z Schengen przystąpiły 22 kraje UE (bez Wielkiej Brytanii, Irlandii, Bułgarii, Rumunii, Cypru i Chorwacji) oraz Norwegia, Islandia, Szwajcaria i Liechtenstein. Kontrole na granicy polsko-niemieckiej zlikwidowano w grudniu 2007 roku. Liczba przestępstw w 24 brandenburskich gminach graniczących z Polską wzrosła w 2013 roku o 9,5 proc. w porównaniu z rokiem 2012. To wyraźny regres, ponieważ rok wcześniej miał miejsce spadek przestępczości. Głównym problemem pozostają przestępstwa przeciwko mieniu. W zeszłym roku doszło do 8,9 tys. kradzieży - o 7,2 proc. więcej niż w 2012 roku. W ubiegłym roku po niemieckiej stronie granicy skradziono 651 samochodów (+19 proc.), 2284 rowery (+25 proc.), dokonano 471 włamań do piwnic (+74 proc.) i 197 włamań do mieszkań (-2 proc.). Blisko 40 proc. z prawie 10 tys. zatrzymanych sprawców to cudzoziemcy; 1231 z nich to obywatele Polski. Gwałtownie wzrosła liczba przestępstw popełnianych przez obywateli Federacji Rosyjskiej. Z policyjnej statystyki wynika, że są to głównie przypadki nielegalnego przekroczenia granicy. Organizacje przestępcze stają się coraz bardziej międzynarodowe i działają poza granicami państw narodowych. Jedynym panaceum na to zjawisko jest zacieśnienie współpracy między państwami - powiedział główny komendant brandenburskiej policji Arne Feuring. Pochwalił jego zdaniem coraz skuteczniejszą kooperację między niemiecką i polską policją w regionie nadgranicznym. Z Poczdamu Jacek Lepiarz