Zapowiadając dymisję Kaessmann, agencja dpa powołuje się na koła kościelne, które potwierdziły informacje na ten temat, przekazywane przez różne media. Późnym popołudniem pani biskup ma wystąpić z publicznym oświadczeniem. 51-letnia Kaessmann prowadziła w niedzielę wieczorem swój służbowy samochód w Hanowerze. Została zatrzymana do kontroli, ponieważ przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjanci wyczuli u niej alkohol. Alkomat wykazał 1,3 promila, ale przeprowadzone następnie badanie krwi dało wyższy wynik - 1,54 promila. Przeciwko Kaessmann wszczęto postępowanie karne. Pani biskup grozi odebranie prawa jazdy na rok i grzywna w wysokości miesięcznych zarobków. Nie jest też wykluczone, że ubiegając się po roku ponownie o prawo jazdy, będzie się musiała poddać specjalnym testom psychologicznym. Biskup Kaessmann powiedziała gazecie "Bild", że popełniła fatalny błąd, zwłaszcza iż ma świadomość, jak niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest siadanie za kierownicą po wypiciu alkoholu. Rada Kościoła Ewangelickiego w Niemczech wyraziła Kaessmann swe zaufanie, pozostawiając zarazem samej pani biskup decyzję w sprawie jej przyszłości. Margot Kaessmann, rozwiedziona matka czworga dzieci, została w październiku 2009 roku pierwszą kobietą na czele Kościoła ewangelickiego w Niemczech. Objęła tę godność po 67-letnim berlińskim biskupie Wolfgangu Huberze, który przeszedł na emeryturę. Kościół Ewangelicki w Niemczech jest wspólnotą 22 krajowych Kościołów luterańskich, reformowanych i zjednoczonych, zrzeszających ponad 25 milionów wiernych.