Para przypadła sobie do gustu w jednej z monachijskich knajpek. Kobieta zaprosiła nowo poznanego znajomego do siebie do domu, gdzie oboje spędzili upojną noc. Gdy jednak wyczerpany aktami miłosnymi mężczyzna postanowił pożegnać się z kochanką, ta nie pozwoliła mu na opuszczenie mieszkania. Przerażony perspektywą kontynuowania seksualnych wyczynów monachijczyk uciekł na balkon i zadzwonił z telefonu komórkowego na numer alarmowy, prosząc policję o interwencję. Funkcjonariusze uwolnili nieszczęśnika od natarczywej kochanki. Kobieta odpowie teraz za zmuszanie partnera do seksu i bezprawne pozbawienie wolności.