18-latka rozpyliła w czwartek wieczorem w łazience mieszkania w Sulzbach-Rosenberg "znaczne ilości dezodorantu, najwyraźniej w celu wprowadzenia się w stan odurzenia" - podała w piątek policja. Kiedy następnie zapaliła papierosa, nastąpił "potężny wybuch". Szyby popękały, drzwi wyrwało z zawiasów. Kobieta doznała poważnych poparzeń. Została przetransportowana helikopterem ratunkowym do kliniki. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, powiedział rzecznik policji. Obecnemu w mieszkaniu małemu dziecku nic się nie stało. Wydział kryminalny prowadzi obecnie śledztwo w sprawie spowodowania eksplozji ładunku wybuchowego. Szkody materialne są szacowane na 40 000 euro.