Rosyjski opozycjonista podkreśla, że Władimir Putin najbardziej obawia się utraty poparcia obywateli. Jeśli z 84 procent jego rankingi spadłyby do 60 procent, to możliwe że wtedy prezydent Rosji zdecydowałaby się na zakończenie kryzysu ukraińskiego. W ocenie Niemcowa, doprowadzenie do takiej sytuacji będzie jednak trudne, ponieważ Rosjanie są pod ogromnym wpływem antyukraińskiej i antyzachodniej propagandy. "Rosjanie patrzą na wojnę z Ukrainą, jak na hollywoodzki film, w którym Ruscy walczą z faszystami" - tłumaczy rosyjski opozycjonista. W jego ocenie, taki punkt widzenia będzie się utrzymywał, dopóki rosyjscy obywatele nie odczują kryzysu na własnej skórze, a konkretnie w portfelach. Borys Niemcow w wywiadzie dla portalu "GorDon" potępił Władimira Putina za wspieranie separatystów i tragedię malezyjskiego samolotu. Podkreślił przy tym, że prezydenta Rosji na Zachodzie czeka pełna izolacja.